słuchaj 24 godziny na dobę

www.RadioRelax.net.pl || Twój Relax z Muzyką

sobota, 30 lipca 2011

Usterki i awarie

Jak wspomniałem, oprócz różnych historii, które przydarzyły się z mojej winy, gdy nie zauwazyłem czegoś na parkingu (np. niskiej betonowej doniczki), w dodatku wieczorem po ciemku wycofując się spod bloku na Ursynowie, uderzajac w nią tylnym zderzakiem - nie miałem z tym samochodem wiekszych problemów w eksploatacji.

Od pewnego czasu jednak meczy moje sumienie pewna nabyta usterka, z którą nie moge sobie dać samemu rady, jeśli chodzi o jej zdiagnozowanie. Nie wyjasnili mi jej nawet pracownicy serwisu autoryzowanego.
Moze dlatego, ze ujawia sie ona dopiero po przejechaniu pewnego dystansu, a nigdy po ruszeniu z miejsca.
Otóż po przejechaniu pewnego odcinka, cos zaczyna piszczeć, świerszczyć, zupełnie jakby ulokował sie swierszcz gdzies w mechaniźmie i wydawał dźwięki. Trudno to zlokalizować i wyjasnic co jest tego przyczyną ? Pytałem sie w serwisie, ale oni twierdzili że w czasie odpalania auta, nic nie słysza. 
No więc co to moze być ? I jak to zdiagnozować, skoro zaistnienie tej dolegliwości jest kwestia przypadku. Ostatniio robiony był przegląd państwowy i nikt do niczego się nie przyczepił.